czwartek, 5 listopada 2015

Marzenia

Shakti i Siva wspólnie największą moc spełniania marzeń mają. Nie tylko własnych. Ważne są dla nich także marzenia bliskich. Spełniając niektóre z nich wyrządziliby najbliższym krzywdę, są jednak pewne marzenia, których realizacja nie wymaga wyłącznego udziału osoby marzącej. Takim właśnie marzeniem był do dnia wczorajszego własny laptop dla Mammy Mia.

Do wczoraj, bo dzięki uporowi Sivy i elastyczności Shakti, która w pewien sposób nagięła swoje zasady do jego woli, Mamma została obdarowana mobilnym komputerem 
z internetem.
Po pierwszych kilkunastu minutach obcowania ze swym spełnionym marzeniem, takie o to przesłanie własnoręcznie wystukała w dokumencie, który następnie zapisała na pulpicie.


Nic tak nie cieszy jak to, gdy ludziom, na którym nam zależy spełniają się najskrytsze marzenia, a my możemy mieć w tym swój udział. Szalenie ważną dla Almy jest również możliwość dzielenia się radością z ich realizacji z najbliższą osobą.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz