Czekając na powitanie słońca w Tierrażuterii tuż po szóstej Alma odprawiła ceremonię dla Surowej Katki.
Starannie oczyszczała kamienie w ogniu, uważnie przypatrywała się temu co działo się na nieboskłonie o poranku, a po chwili przepełniona inspiracją w skupieniu jęła nawijać piryt na linki, linki na bigle...mantrując przy tym pogodnie.
...
Wieczorem wspólnie kilkukrotnie dynamicznymi pokłonami witały słońce.
Niech ciepło pozostaje w Twoim sercu w drodze w drodze Twoich marzeń, Katko! Do zobaczenia znów na szlaku życia!
Almie przyjdzie wyruszyć w poszukiwanie kolejnego nauczyciela jogi, a przede wszystkim utrzymywać intymną relację ze świątynią swej duszy nieustannie.
Zanosić do niej najlepsze pożywienie i świadomie z nią pracować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz