Wyprowadziłem się z sypialni ... obecnie sypiam samotnie ... w salonie.
A teraz układa mi na łapach pyszne kosteczki i każe mi je zostawić...co jeszcze może jej strzelić do głowy?
czwartek, 28 maja 2015
sobota, 2 maja 2015
Majówka
O ile kaganiec uzdowy wisi już tylko w pogotowiu...bo chadzanie luźniej idzie nam znacznie lepiej...o tyle kontakty z pobratymcami nadal napięte...na szczęście woreczek z goodiesami jest niczym studnia bez dna.
Podczas majówki relaksowaliśmy się w ogrodzie Papy Zielarza...Alma spaliła ze cztery hałdy gałęzi i badyli...Pepe ze 400 kalorii...ścigając lotkę i aportując kółeczko.
Subskrybuj:
Posty (Atom)