O tym jak pies z kotem smęcą się za sobą leniwie w ogrodzie rozmyśla dziś Alma.
Czy to za sprawą jakiegoś paraliżujacego Pepe lęku przez nieprzewidywalnym kocim zachowaniem ... czy to bardziej zasługa upału ... czy może jednak terapia zaczyna powoli działać i ten widoczek stanowi pierwszy zwiastun zbliżającej się ery symbiozy z innymi zwierzętami.
Jedna jaskółka nie czyni wiosny...ani jeden kocur...powiało jednak nadzieją.
Trenujemu zatem dalej ... zbierając papierówki ... oczywiście do brzuchów ... obu :-D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz