piątek, 16 października 2015

List do Złości

Cześć,

to Ja. Piszę, bo czuję jak zaczynasz się we mnie budzić.

Jestem na Ciebie Zła. Jestem bardzo zła, o to, że poświęcasz tak wiele czasu i energii innym ludziom, i zapominasz o sobie samej. Jestem na Ciebie okropnie zła, bo fałszujesz, z  całych sił starając się wierzyć w dobro drzemiące w innych ludziach, a nie dowierzasz w to, że jest ono w Tobie samej. Jestem na Ciebie potwornie zła, za to, że pielęgnujesz w sobie to co przez lata wmawiali Ci ludzie chcący mieć nad Tobą władzę, móc Cię kontrolować. Jestem na Ciebie piekielnie zła, o to, że boisz się ruszyć samotnie by rozpoznać siebie samą. Jestem na Ciebie szalenie zła, o to, że polegasz na opiniach zgromadzonych wokół Ciebie kobiet i angażujesz się w rozwiązywanie ich problemów uciekając od swoich. Wreszcie jestem na Ciebie totalnie zła, o to, że szukasz sobie coraz to nowszych forteli, by w znanej Ci dobrze rzeczywistości pozostać, malować co dzień nieprawdziwy obraz na swej twarzy, zakładać kolorowe sukienki i szpilki, przyklejać wymuszony uśmiech na twarz i ruszasz kręcić się w kółko wokół komina, próbując zmieniać losy ludzi, którzy na to nie zasługują, przekonana o świętej racji swojej misji. 

Wreszcie jestem na Ciebie zła o to, że wracając do domu po pracy ciągnąc za sobą ścierwo gromadzisz także coraz to nowe fatałaszki, by zakrywać swoje głębokie rany i kamuflować je przez Twoim Gandalfem.

Jestem na Ciebie wkurwiona, o to, że lękasz się własnej brzydoty i porównujesz się do chorej i nieszczęśliwej kobiety. A także o to, że pielęgnujesz to w sobie i zapominasz o wszystkim czego nauczyłaś się w szkołach, akademiach, na uniwersytetach. Negujesz cały swój warsztat i bagaż doświadczeń i wmawiasz sobie, że zakładanie kolejnych masek, wynajdowanie kolejnych szczytnych celów Ci służy. 

Jestem na Ciebie wkurwiona absolutnie, o to, że nie chcesz rzucić wszystkiego, wyłączyć domowej filmoteki, w której szukać kolejnych do analogii do swojego życia i sytuacji, w których uczestniczysz, odsunąć na jakiś czas wszystkich bliskich i daleki potrzebujących Cię ludzi, których lubisz, zamknąć się w sobie i  zajrzeć w głąb siebie...


A Ty? Na kogo i o co jesteś zła?

Czekająca, by ujrzeć Twoje Prawdziwe Oblicze Alma

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz