niedziela, 27 kwietnia 2014

Poranny rozruch

 Po porannym rozruchu (bagatelka jakieś 13-14 km w plenerze) ogłaszam drzemkę pod stolikiem ... 
a co mi tam ... 
przylegnę Almią nóżkę ... 
może też się  ze mną zdrzemnie zamiast uciekać mi gdzieś po tym jak wypije kawę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz