środa, 15 października 2014

Pani Złotarączka

Kto i w jakich celach ofiaruje młodej kobiecie drobnej postury w prezencie wietarkę udarową? -pomyślał Pepe widząc pudełko.
Całe szczęście, że w przeciwieństwie do małych dzieci Pepe nie boi się hałasu podczas wiercenia- pomyślała Alma przyjmując praktyczny podarunek od swojego Wielkiego Przyjaciela.
"To absolutny niezbędnik w każdym domu - rzekł Przyjaciel wręczając Almie wiertarkę- w komplecie jest zgrabna torebeczka, przyda Ci się na zakupy" -zażartował.
Tym oto sposobem krótki urlop spędziliśmy konstrukcyjnie i konstruktywnie.
Dla równowagi w międzyczasie Alma ugotowała najprawdziwsze gaspacho, a także uprzątnęła mieszkanie, gdy skończyli robotę...i ruszyli przed siebie...w dżdżu-multifuncyjna jak wiertło Alma i Pepe wierny asystent pies.
Ps. Pomimo posiadania sprzętu oraz stosownej powtórki z wiercenie Alma będzie ćwiczyć odstępowania męskich zadań Mężczyznom. Ps.1. Swoją drogą ten Twój ...tfuuu Nasz Przyjaciel jest równie stuknięty jak my, wiesz Almo. Jest jednak o wiele bardziej ,cierpliwy , choć momentami tyle samo przeklina przy robocie ;-) Pepe.  ;-)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz