wtorek, 15 lipca 2014

Sielsko

Część weekendu spędziliśmy w pięknym miejscu w górach ... w sielskiej i atmosferze z dobrymi ludźmi. 

Pepe w swoim żywiole...spuszczony ze smyczy krążył wokół domu pilnując każdego z członków ekipy. 

Za ogrodzenie wyruszył wesoło w towarzystwie swojego ulubionego kompana  Długobrodego Obieżyświata, któremu asystował w sesji fotograficznej. Ku zdziwieniu Almy nie zgubił przy tym aportu...dumnie przyniósł go spowrotem.

Odcieliśmy się od codziennych trosk ...totalnie. Odpoczęliśmy od obaw ...no poza jedną ...tą przed stromymi "przelotowymi" schodami. Lęk tym razem zwyciężył z Pepe i ten zamiast spać u stóp człowieków w sypialni na górze, nocował w salonie na parterze. 

Czy spał? To Almę ciekawi wielce, zważywszy na fakt, że całą niedzielę był okropnie śpiący.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz