Nie dotarły do nas na czas smakołyki ...które Alma zamówiła dla mnie z okazji Dnia Psa.
W nic to ... Choć Alma zawiedziona...w dwa dni po moim wielkim święcie suszona wołowina i suszona ryba smakują mi tak samo jak golonka z kluskami śląskimi, którą sąsiedzi Mamma Mía darowali mi nie zdając sobie pewnie sprawy z okazji :-) (Dzień Psa nie zmienia smaku rarytasów).
Długie spacery, tulenie, czesanie,czochranie i zabawy z gośćmi, ktòrzy odwiedzają Nasz Dom sprawiły mi mnóstwo frajdy, naprawdę mnóstwo.
Pepe
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz