czwartek, 3 lipca 2014

Niespodzianka z okazji Dnia Psa

Nie dotarły do nas na czas smakołyki ...które Alma zamówiła dla mnie z okazji Dnia Psa.
W nic to ... Choć Alma zawiedziona...w dwa dni po moim wielkim święcie suszona wołowina i suszona ryba smakują mi tak samo jak golonka z kluskami śląskimi, którą sąsiedzi Mamma Mía darowali mi nie zdając sobie pewnie sprawy z okazji :-) (Dzień Psa nie zmienia  smaku rarytasów).

Długie spacery, tulenie, czesanie,czochranie i  zabawy z gośćmi, ktòrzy odwiedzają Nasz Dom sprawiły mi mnóstwo frajdy, naprawdę mnóstwo.

Pepe


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz